niedziela, 25 września 2016

Kampinos / O biwaku!


Właśnie wróciliśmy z wyjazdu kadry i zastępowych szczepu. Strategia na lata 2016-2019 ma bardzo solidne podstawy, więc gromkie brawa dla wszystkich, którzy używali muzgu!


Pisanie strategii pasuje do wędrownictwa, jak pięść do nosa, ale były akcenty, a wśród nich 17,5 km marsz po Kampinoskim Parku Narodowym w stronę legendarnego Jałowca Kromnowskiego (bo Kromno jest obok). Nasze poszukiwania były iście detektywistyczne, bo gdzie nie poszliśmy - tam ani śladu! Wreszcie udało się znaleźć, i to od razu aż dwa okazy ;-)

To było w sobotę. W niedzielę, częścią ekipy wędro poszliśmy znaleźć kesza . Oczywiście, kesz był nasz po chwili, a wypatrzył go Wyrok. Stwierdziliśmy, że droga powrotna musi być inna i poszliśmy wzdłuż rzeczki Łasicy. Szliśmy bez mapy, bez odbiornika, ale gdzieś po czerwonym szlaku trzeba pójść w lewo i szukać przeprawy. Skręciliśmy w lewo, trafiliśmy na pokrzywy. Trudno, idziemy. Po 20 minutach marszu pokrzywy urosły powyżej bioder. Nie byłoby problemy, ale... Cypi miał krótkie spodnie.


Okej, wracamy wgłąb lasu. Idziemy, znowu zbliżamy się do rzeczki. Nagle ruch, coś skacze i ucieka. Sarna była 2 m od nas! Idziemy dalej, znowu przez pokrzywy (Cypi robi łuk). Wreszcie jest: ogrodzenie naszego ośrodka! Śmiały skok przez płot i po chwili jesteśmy z Wyrokiem tam, gdzie być trzeba. A gdzie Bimbo i Cypek? Obchodzą dookoła i... znajdują furtkę. Spóźnieni, poparzeni, wracamy do domku.



Ten ogrom przygód pomógł nam uporządkować myśli o biwaku. Jest coraz bliżej: 11-13.11.2016. Warto więc wiedzieć gdzie i jak jedziemy. Propozycja wstępna, obgadana potem w szerszym gronie na "plaży" jest następująca.

Jedziemy nad morze. Chcemy dużo chodzić, fajnym miejscem na to może być mierzeja helska (35 km w jedną stronę). Możemy wziąć namioty i nocować gdzieś tam. Maciek ma w Sopocie dom! Możemy (jestem bardzo za) zanocować w latarni morskiej! Absolutnie powinniśmy szukać keszy. No i najważniejsze: pojedźmy tam z jakąś misją, zróbmy coś mądrego i pożytecznego. Być może CWM będzie miało dla nas fajne zadanie? Albo ktoś inny? Szukamy pomysłów! Zbierzemy je na Wojtkowej zbiórce w najbliższą sobotę. Musimy też szybko kupować bilety na pociąg, żeby zaoszczędzić. Pamiętajcie o najważniejszym: warunkiem pojechania na biwak jest zaliczenie próby wędrowniczej lub otwarcie próby na HO/HR!

Na biwaku będziemy oficjalnie powoływać naszą drużynę. Oby z widokiem na wspaniałą przyszłość!

Propaganda
Kurson

sobota, 17 września 2016

Start!

No, to zaczynamy! Ta strona będzie naszą e-kroniką i trafią na nią zapisy tego, co robiliśmy - ku chwale! Dostęp do strony będzie miał każdy wędrownik z drużyny; to jest miejsce nie tylko na odnotowywanie tego, co zrobiliśmy jako drużyna, ale też rzeczy, które nasi wędrownicy zrobili indywidualnie.


Pierwsza zbiórka (9.09) już za nami. Było na niej 10 osób, dzięki :)

Razem z Hanią i Wojtkiem zrobiliśmy wstęp do symboliki watry wędrowniczej. Odnotujmy ją tu dla porządku, dodając to, co z racji małej ilości czasu musieliśmy pominąć :)

Symbolika wędrownicza

Symbolem wędrowników jest wędrownicza watra. Jest to ognisko ułożone w sposób skautowy – na tzw. długie palenie. Tworzą je trzy rozmieszczone promieniście polana i znajdujące się nad nimi trzy płomienie. Ognisko to symbol ciepła, bliskości, więzi, domu, rodziny, wiedzy i energii. Polana ogniska są związane z zasadami wędrowniczej pracy:
  • służbą, czyli bezinteresowną pracą na rzecz społeczeństwa i organizacji,
  • wędrówką zarówno fizyczną, jak i intelektualną, a poprzez nią szukaniem swojego miejsca w społeczeństwie,
  • wyczynem, którego podjęcie jest wędrowniczym sposobem na pracę nad sobą i samodoskonalenie.

Płomienie są symbolem dążenia ku doskonałości:
  • najmniejszy płomień to siła ciała – dbałość o zdrowie i tężyznę fizyczną,
  • średni płomień to siła rozumu – dążenie do wiedzy i rozwijanie swojego intelektu,
  • największy płomień to siła ducha – kształtowanie charakteru, dążenie do prawdy i Boga.

Watra noszona na lewym naramienniku munduru symbolizuje świadomą życiową wędrówkę – zarówno intelektualną, jak i fizyczną – po własnej miejscowości, regionie, Polsce, Europie i świecie. Zielone tło naramiennika przypomina, że to wszystko odbywa się w trakcie harcerskiego, czyli leśnego życia.
Następnie przedstawione zostały zasady przyjmowania i działania drużyny.

Zasady przystąpienia do drużyny
  1. zapłacić składkę za cały rok pół roku z góry (25 zł)
  2. złożyć deklarację członkowską (link!)
  3. rozpisać próbę wędrowniczą i ukończyć ją przed listopadowym biwakiem (wymagania!)
  4. dla osób posiadających naramiennik: rozpisać próbę na stopień HO lub HR i otworzyć ją przed listopadowym biwakiem (wymagania!)

Zasady działania w drużynie wędrowniczej
Inspiruj do działania poprzez swoje pomysły.
Bądź aktywny/a, wychodź z własną inicjatywą i angażuj się.
Współdecyduj o tym, co mamy razem robić. 
Zmień świat i zostaw go trochę lepszym, niż jest.

W zwiazku ze składką podjęliśmy jedną z naszych pierwszych decyzji, tj. określiliśmy jej wysokość na 25 zł i przez okres pół roku będziemy sprawdzać czy nam ta kwota wystarczy. Wybraliśmy też Wojtka na skarbnika - on będzie zbierał i rozliczał nasze finanse.

Ostatnim elementem była inspiracja do otwierania próby wędrowniczej. Ci, którzy mieli pomagali wymyślić fajne zadania tym, którzy jeszcze nie mają naramiennika.

Jest to baaardzo ważne, bo od zaliczenia próby wędrowniczej zależy wyjazd na biwak drużyny. A ten będzie w dniach 11-13 listopada! Ci, co mają próbę za sobą muszą otworzyć próbę na stopień HO/HR. Nikt nie ma lekko :)

Czy to znaczy, że do biwaku nic się nie zadzieje?! Absolutnie nie!

Odbędą się trzy zbiórki poświęcone zasadom pracy wędrowniczej: wyczynowi (organizuje Wojtek), służbie (organizuje Hania) i wędrówce (organizuje Kurson).

Ale i to nie oznacza końca naszej aktywności!

Drużyna wędro ma być miejscem spotkania się świrów, które chcą zrobić ze swoim życiem coś absolutnie zwariowanego - spróbować rzeczy, o których do tej pory bali się pomyśleć.

Chcesz pójść na fajną wystawę? Daj znać na feju!

Robisz przedstawienie w szkole? Daj znać na feju!

Chcesz iść do lasu? Daj znać na feju!

W tej drużynie dużo rzeczy będzie się działo w małych zespołach. Jeżeli dwie osoby od nas chcą coś zrobić, to niech to robią! Będziemy mieli bardzo różne doświadczenia po funkcjonowaniu takiej drużyny, ale to dobrze - bo każde z nas potrzebuje w życiu czegoś innego, żeby się rozwijać.

Kończąc gadulstwo, wspomnę, że w sierpniu 2017 jedziemy na obóz wędrowny, który sami planujemy! Ustalimy miejsce, termin, koszt, program - do tego trzeba tylko dobrych pomysłów. Czyli lajcik.